16 marca 2012

Album

Witajcie!
Zrobiłam sobie bardzo długą przerwę od stardoll, ale postanowiłam, że jednak powrócę.
Na początek chciałam wam zaprezentować moje zdjęcie z wakacji (tylko to udało mi się znaleźć).
Jeśli Wy też zechcecie umieścić swoje zdjęcie zapraszam do zakładki "Album" :)

14 stycznia 2012

Wywiad z wieczko6

Mam ostatnio ochotę na różne serki, wieczka odrywam i daję mojemu wiskasożercy do wylizania.
Jednak z tym wieczkiem nie tak prosto... Zobaczcie sami jak zaczynała wielka graficzka i jak sobie radzi z popularnością, oto wywiad z wieczko6:

Ja: Wiele osób ceni sobie twoje prace i uważa, że masz talent. Niestety są też tacy, którym nie podoba się Twoja grafika. Jak znosisz i popularność i "plotki"?

Liddy (wieczko6): Z tym „niestety” to bym nie przesadzała. Dobrze, że ludzie mają odmienne zdania, po za tym to wzbudza emocje, a chyba o to głównie chodzi artystom.
Cieszę się, że moja „popularność” to nie był jedynie chwilowy skok, a sumienne rozwijanie się. Po za tym im więcej osób komentuje mój blog, tym mogę zauważyć więcej różnych defektów, jednak do serca biorę sobie jedynie te, które są rzeczowe.
Na plotki za bardzo nie trafiam (wydaję mi się, że nie jestem tak kontrowersyjna jak np. MM), ale pamiętam jak mnie trochę zabolały komentarze przy ostatnim konkursie na nagłówek dla „Stardoll i my”. Może niektórzy kojarzą ten nagłówek (to był totalny eksperyment, forma zabawy, szukanie nowych dróg, a to był konkurs, więc mogłam sobie na to pozwolić), a niektóre osoby pisały „spodziewałam się czegoś lepszego po wieczko6” itp. To nie same komentarze sprawiły, że trochę mi się zrobiło przykro, ale że uświadomiłam sobie - tu bardzo się robi pod publiczkę :/ Moim zdaniem ta praca nie była gorsza, tylko „inna”. Ale ostatnio trafiam na bardzo fajnych klientów ;D


Ja:  Osoby czytające Twoją prezentację zauważyły, że lubisz czytać książki... Czy z nich bierze się pomysł na Twoje grafiki, a jeśli nie, to kiedy i gdzie je wymyślasz ?

Liddy:Książki po prostu uwielbiam, lecz nie rozumiem czemu przez niektórych są traktowane gorzej niż film, muzyka itp. Czytanie świetnie rozwija wyobraźnię i chyba kreatywnym osobom sprawia najwięcej frajdy.
Chyba jeszcze nie robiłam nagłówka inspirowanego książką. Może dla „Ciemny Stardoll” robiłam nieco pod wpływem „Ręka mistrza” S. Kinga (gorąco polecam), jednak tu chodziło bardziej o klimat niż o tematykę.
Inspiruję się raczej muzyką, bo mogę jednocześnie „graniczyć” i słuchać. Zazwyczaj dobieram taką, by pasowała klimatem do grafiki.
Same koncepcje zazwyczaj wymyślam na nudnych lekcjach, jak nie mogę spać, w toalecie (świątynia dumania), lecz wszystko w trakcie pracy się wciąż zmienia i sama do końca nie wiem jaki może być efekt :)

Ja: Co Cię motywuje do robienia "cudów" z lalkami?
Liddy:  Hihi, „cudów”. Sprawia mi to przyjemność, czuję samospełnienie i trochę też mogę na tym dorobić.

Ja: Skąd pomysł na stworzenie swojej kopii jako Liddy, dlaczego właśnie ona?
Liddy: Nie bardzo rozumiem. Liddy to ja, a raczej moja ksywa. Jest wiele Mart, więc w realu czasami był problem. Na konta „wieczko6” też trafiałam na różnych serwisach społecznościowych.

Ja: Jak myślisz, kto jest twoim konkurentem?
Liddy:  W sensie graficznych? Ja i tylko ja. Z nikim innym nie rywalizuję. W naszej stardollowo-graficznej rodzince jest miejsce dla każdego. Tu nie ma przesytu i nie będzie. Zawsze staram się być lepsza wyłącznie od siebie, bo tylko ze sobą mogę się porównywać. Każdy tworzy w swoim własnym stylu i może się starać jedynie nie popełniać tych samych błędów, tworzyć lepsze koncepcje, szukać nowych dróg. Każda praca jest w swojej kategorii. Każdy grafik jest niepowtarzalny. By być lepszym trzeba zwalczać swoje wady, a nie wciąż porównywać się z innymi, bo każdy jest jedyny w swoim rodzaju.

Ja: Miewałaś zapewne idolów, kto jest nim dzisiaj?
Liddy: Kiedyś była nią „julitqa93”, ale niedawno doszłam do wniosku, że mając swoich idoli dążymy do tego, co oni tworzą, a chyba nie chodzi o kolejną kopię.

Ja:  Co chciałabyś przekazać młodym, niedoświadczonym grafikom?
Liddy: Przede wszystkim dużo ćwiczcie. Starajcie się każdego dnia być lepszym. Ćwiczcie. Bądźcie otwarci na krytykę i starajcie się zrozumieć, co jej autor miał na myśli. Ćwiczcie. Załóżcie bloga z waszą grafiką. Ćwiczcie. Szukajcie konkursów, bo to szansa na wybicie się (większość grafików tak zaczynało). Ćwiczcie. Uważajcie na proporcje. Ćwiczcie. Starajcie się robić wszystko od zera (nie bierzcie fryzur z ubieranek, chyba że naprawdę w porównaniu z resztą wołają o pomstę do nieba). I jeszcze raz ćwiczcie :D

Ja: Od kiedy "bawisz się" w rysowanie?
Liddy:  Rysowałam od kiedy pamiętam. Wydaję mi się, że mam to w genach, bo sporo osób w rodzinie ma jakieś tam „uzdolnienia” plastyczne ;D

Ja: Dziękuję za wywiad :)
Liddy: Ja również dziękuję :)

I co myślicie? Czy wieczko6 Wam pomogła?
Jak dla mnie to jest osoba godna uznania i szacunku, nie chwali się swoimi uzdolnieniami, jest bardzo miłą osobą, znajuduje czas dla siebie, przyjaciół, rodziny....
Polecam ją!